piątek, 15 stycznia 2016

Wyprawka dla Noworodka - Produkty ułatwiające pielęgnację i opiekę - nieobowiązkowe



Na WILCZY DOMEK w ostatnim czasie powstały wpisy dotyczące wyprawki dla niemowlaka.
Pierwszy z nich dotyczył zasad kompletowania wyprawki i możecie zapoznać się z nim tutaj "Wyprawka dla Noworodka - Zasady kompletowania wyprawki".

Drugi wpis dotyczył produktów w wyprawce, które są obowiązkowe. Które musicie mieć w domu, w które trzeba się wyposażyć. Możecie zapoznać się z nim tutaj "Wyprawka dla Noworodka - Obowiązkowe produkty, które musisz mieć".
Dzisiejszy wpis dotyczy również wyprawki, ale wymienię w nim produkty, które możecie mieć w domu gdyż się przydadzą, są pomocne i ułatwią życie ale nie są konieczne i spokojnie się bez nich obejdziecie.

Produkty ułatwiające życie:

- podkłady jednorazowe do przewijania
- chusta i nosidło - dla zwolenników
- chusteczki nawilżane (można zastąpić wacikami i zwykłą wodą)
- sterylizator i podgrzewacz (można zastąpić garnkiem z wodą)
niania elektroniczna
- monitor oddechu 
- otulacz
- pojemnik na brudne pieluszki/ pojemnik na brudne ubranka
- fotel do karmienia
- przybornik do łóżeczka, w którym pomieścicie pieluszki, oliwkę i inne niezbędne rzeczy podczas pielęgnacji
- leżaczek - bujaczek
- łóżeczko turystyczne
- kołyska
- grający bądź szumiący miś- usypiacz
karuzela nad łóżeczko
- mata edukacyjna
- lampka nocna ułatwiająca nocną opiekę nad maluszkiem


Bez tych produktów spokojnie poradzicie sobie podczas pielęgnacji i opieki nad Waszym maluszkiem jednak są to produkty przydatne i może stać się tak, że zarówno dla Was jak i dla maluszka okażą się niezastąpione.
Niektóre z nich możecie wypożyczyć od znajomych, gdyż wiążą się z pewnym kosztem. Inne zaś jeśli się zdecydujecie na zakup posłużą na długo.

Czy zgadzacie się z tą listą? 
Będę wdzięczna za uwagi.

6 komentarzy:

  1. Osobiście połowę z tych rzeczy miałam i się przydawały. Np. z nosidełka próbowałam korzystać, ale żadne z moich dzieci nie czuło się w nim dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie korzystałam z chusty i z nosidełka. A z tych rzeczy też sporo miałam.
      Fajną sprawą okazał się przybornik do łóżeczka.Wszystko miałam pod reką

      Usuń
  2. u nas niania przydała się bardziej przy drugim dziecku. Za to bez podgrzewacza i lampki nie byłoby życia :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam podgrzewacza... ale butelka trafiał do czajnika elektrycznego. Tylko trzeba uważać żeby nie przegrzać mleka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Łóżeczko turystyczne u nas było wykorzystywane do tego by piętro niżej gdzie była kuchnia, gotując obiad dziecko miałam przy sobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. z w/w listy nie miałam chusty, nosidło owszem ale używane na wycieczkach; podgrzewacza też nie miałam - mleko modyfikowane robiłam z ciepłej wody trzymanej w termosie (gotowałam przeważnie raz na dobę i wystarczyło). otulacza też nie miałam, ani niani czy monitorowania oddechu. aaa i obyło się bez grającego misia bo moje dziewczyny usypiały same w ciszy :)
    do tej listy jeszcze bym dodała odciągacz kataru podłączany do odkurzacza. u mnie sprawdził się jak dzieci miały katar - o wiele lepszy niż gruszka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i dodany komentarz.