Dziś taki luźny pościk. Jestem zmęczona przez ostatnie dnie. Syna dopadło przeziębienie, nie śpimy po nocach gdyż są skoki temperatury. Jestem przemęczona...
Już na blogu prezentowałam Wam wiersz mojego autorstwa.
Zazwyczaj piszę je na potrzeby jakiegoś konkursu, bądź też takie dla syna które lądują w szufladzie.
Ten który dziś Wam prezentuję został napisany na potrzeby konkursu, ale tak bardzo spodobał się Krzysiowi, że często go czytamy, a on uczy się go na pamięć...
"Krzyś"
Siedzi żabka na kamieniu
Ni to w słońcu ni to w cieniu.
Siedzi sobie tak od rana
I jest bardzo rozkumkana!
Kumka Żabka wszem i wobec
Jaki z Krzysia grzeczny chłopiec!
Chętny zawsze do pomocy
Czy to rankiem czy to w nocy!
Do przedszkola wcześnie wstaje
Mamie rano buzi daje!
Tacie towarzystwa dotrzymuje
I swą pomoc oferuje.
I zabawki swe posprząta
I miotełkę weźmie z kąta -
Pozamiata i ułoży
Kocyk i podusie złoży.
Ząbki co dzień dzielnie myje
Rączki, plecki, buzię szyję.
Aby mama się cieszyła
No i z Krzysia dumna była!
Mama kocha swego Krzysia
I buziaczek daje w pysia!
Krzysio z tego dumny jest
Bo to bardzo miły gest!
Dużo by tu opowiadać
I wierszyki te układać.
Bo gdy dziecko grzeczne jest
To jest najpiękniejsza rzecz!
Siedzi sobie żabka mała
Pół dnia sobie tak kumkała!
Wszyscy w koło ją słuchali
Jak skończyła to klaskali!
Ale mama chwali Krzysia ;)
OdpowiedzUsuń