My w sumie już odliczamy dni do przyjścia na świat naszej małej córeczki.
Jak się nad tym zastanawiam to nie wiem kiedy to zleciało. W pierwszej ciąży miałam wrażenie, że wszystko się bardzo długo ciągnie, teraz wszystko biegnie zbyt szybko.
Jeszcze wiele przygotowań przede mną jednak już planuję co zabiorę ze sobą do szpitala zarówno dla siebie i dla maluszka.
O rzeczach potrzebnych do szpitala pisałam Wam TUTAJ.
Dzisiaj mała ściąga dla Was i dla mnie - co należy zabrać ze sobą w torbie do szpitala dla dziecka.
Jak zwykle chciałabym abyście zweryfikowały te listę.
W zależności ile dni spędzimy w szpitalu, a tego tak naprawdę nie wiemy tyle będziemy potrzebować rzeczy. Przypuśćmy, że wszystko jest w porządku i razem z maluszkiem będziemy w szpitalu trzy dni. Taką "pakujemy"dla niego dzisiaj torbę.
Rzeczy dla dziecka na trzydniowy pobyt w szpitalu:
- - najmniejszy rozmiar jednorazowych pieluszek,
- - 5 do10 pieluch tetrowych,
- -1 lub 2 pieluchy flanelowe
- - 3 bawełniane koszulki,
- - 2 bawełniane cienkie czapeczki
- - 3 pajacyki (śpiochy z rękawami i nogawkami - wygodniejsze są rozpinane w kroku)
- lub
- - 3 kaftaniki i 3 pary śpiochów,
- - 2 pary skarpetek i rękawiczki - niedrapki (żeby dziecko nie drapało się po buzi), Co do niedrapek ostatnio słyszałam, że niektóre szpitale nie tolerują ich aby nie ograniczać w ten sposób dziecka.
- - 1- 2 opakowania chusteczek nawilżanych
- - rożek (chyba nie każdy szpital go wymaga)
- - najmniejszy smoczek (awaryjnie)
- -kocyk lub śpiworek.
- - kosmetyki jeśli wymaga ich dany szpital
Pamiętajmy o tym, że wszystkie rzeczy dla takiego maluszka powinny być uprzednio wyprane i wyprasowane.
Na powrót do domu:
- - ubranie dla mamy - warto zabrać coś luźnego i wygodnego
- - odpowiednie do pogody ubranko dla dziecka,
- - fotelik samochodowy dla noworodka - nosidełko
- - kocyk do auta w zależności od pogody
- - pieluszka tetrowa
Będę wdzięczna jeśli zweryfikujecie listę, dopiszecie coś bądź skreślicie.
Bardzo mi się to przyda podczas pakowania naszej torby.
*Grafika z
Rożek jest potrzebny. To nie szpital go wymaga, to dziecko jest za niego wdzięczne :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki można sobie darować - każda położna to powie :) Za chusteczki nawilżające też może "zbesztać", ale w końcu trzeba sobie jakoś ułatwiać to życie :)
Ja chusteczki miałam tylko w szpitalu. W domu korzystałam z wacików i przegotowanej wody.
OdpowiedzUsuń