poniedziałek, 11 stycznia 2016

Zwierzaki na tratwie - Gra - Wydawnictwo EGMONT

Kolejne lekarstwo na nudę, fajna alternatywa dla telewizji oraz nauka przez zabawę.
Tym razem chciałam Wam pokazać kolejną z gier wydaną przez Wydawnictwo EGMONT.
Gra tak jak "Kolorowe Biedronki" należy do serii "Zagraj ze mną" i przeznaczona jest dla dzieci w wieku +5.

Kolejna z gier, która wywarła na Krzysiu ogromne wrażenie. Przyciąga fakturą drewnianych zwierzątek, kolorami i pomysłem na doskonałą zabawę nie tylko według instrukcji ale i według własnej inicjatywy.


W kartonowym pudełku znalazłam wiele elementów gry:

6 tekturowych tratw
30 drewnianych figurek zwierząt (po 3 z każdego gatunku)
30 kart ze zwierzętami
18 żetonów punktów zwycięstwa
8 znaczników głosowania (4 na TAK, 4 na NIE)
Klepsydra
Instrukcja gry


Grę rozpoczynamy kładąc na środku stołu jedną z tratw. W okół niej układamy losowo 10 kart. Na kartach kładziemy drewniane zwierzątka które na nich widnieją.
W tym momencie rozpoczyna się głosowanie. Każdy z graczy głosuje czy te zwierzaki zmieszczą się na tratwie czy nie. Każdy z graczy otrzymuje po jednym ze znaczników z odpowiedzią na TAK i na NIE.
W zależności od wyniku głosowania możliwe są trzy warianty:
- Jeżeli wszyscy gracze głosowali na TAK dokładamy kartę z figurką i głosujemy od nowa. 
-Jeżeli wszyscy gracze głosowali na NIE zastępujemy dowolną kartę inną i głosujemy ponownie. 
-Jeżeli głosy są różne, gracz lub gracze którzy głosowali na TAK muszą udowodnić graczowi który głosował odmiennie, że zwierzaki jednak zmieszczą się na tratwie. 

Wtedy korzystamy z załączonej do gry klepsydry. Odwracając ją gracze mają dokładnie minutę na ułożenie wszystkich figurek zwierząt na tratwie. Jeżeli to się uda zdobywają punkt jeśli nie punkt zdobywa ten kto głosował na NIE...


Gra jest bardzo fajna, wizualnie prezentuje się świetnie. Wykonana jest starannie i posiada ładną grafikę.
Mój 4,5 letni Krzyś nie miał problemów z zapoznaniem się z zasadami gry.
Mam jednak uwagę odnośnie wielkości tratw. Uważam, że ich wielkości powinny być bardziej zróżnicowane bo obecnie są prawie identyczne.
Uważam również, że 1 minuta to dość długi czas przeznaczony na ułożenie zwierzątek na tratwie. 
Potrzeba tutaj dosłownie 20-30 sekund. Nawet małe dziecko układa zwierzaki na tratwie w krótszym czasie niż minuta.

Gra jest godna polecenia. Mimo moich drobnych uwag szczerze ją polecam gdyż doskonale wpływa na rozwój dziecka. Mój Krzyś bardzo lubi się w nią bawić i grać. Jemu nie przeszkadza to, ze tratwy są za małe, że czas który wyznacza klepsydra jest zbyt długi. On pokochał tę grę, zwierzątka i nawet "wypożycza" drewniane zwierzaki do innych swoich zabaw, czy rysunków bo czasem widzę jak siedzi i odrysowuje kształty zwierząt na kartkach papieru.

Gra trafiła do serduszka mojego dziecka. W tym roku przyniósł mu ją Mikołaj.
Również polecam Wam tę grę. Dzieciom się naprawdę podoba. 
I to pod każdym względem.



5 komentarzy:

  1. Nie dziwię się Krzysiowi, ja też uwielbiam ten styl drewnianych zwierzaków, choć powstrzymuję się od odrysowywania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba się powstrzymywać:) Warto czasem podpatrzeć co robi dziecko i choć na chwilę nim zostać...:)

      Usuń
  2. Dużo się dzieje - rozrywka dla całej rodziny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest świetna, zresztą jak wszystkie gry z Egmont :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedziny i dodany komentarz.