Wziąwszy do reki książkę "Dzieciakom i Ptakom" wydanę przez Wydawnictwo ZYSK i S-KA przeniosłam się w lata mojego dzieciństwa. A to za sprawą ilustracji jakie się w niej znajdują.
Jako mała dziewczynka miałam książkę z podobnymi ilustracjami. To ta sama kreska, której się nie zapomina, bardzo charakterystyczna i wpadająca w oko. Poza tym moc tętniących barw, przede wszystkim wiosenno-letniej zieleni, żółci i makowej czerwieni.
To charakterystyczne ilustracje Pana Janusza Stanny, który był profesorem na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Jeszcze jedno skojarzenie jakie miałam dzięki oglądaniu ilustracji w tej książce to WIOSNA, WIOSNA i jeszcze raz WIOSNA!
Skończyły się już święta więc będę teraz o niej myśleć, a dzięki tym ilustracjom przeniosłam się w wiosenny klimat mojego dzieciństwa...
Jeśli chodzi o wiersze w tej książce to nie wszystkie przypadły nam do gustu.
Niektóre nie są zrozumiałe dla mojego dziecka, czasem i ja się muszę nad nimi zastanawiać. Pojawia się tutaj też dziwne słownictwo wcześniej przeze mnie nie słyszane.
Jest kilka wierszy, które nie przypadły mi do gustu np
"Dziewczynki
fałszywe mają minki,
plotkary są i świnki,
więc się dziewczynek strzeż".
Ponoć od dziewczynek lepszy jest jeż, ryba czy też wierny przyjaciel pies...
Ale jest też kilka perełek, które mnie zachwyciły np "Bocian", "Bajka" czy "Zamknij oczy".
Myślę, że w tej książce każdy znajdzie coś dla siebie począwszy od tekstu po cudowne, przywodzące wspomnienia z dzieciństwa ilustracje...
Piękne ilustracje. Bardzo chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuń