Mój syn wraz z rozpoczęciem roku szkolnego poszedł do przedszkola. Uczęszcza do grupy czterolatków.
Na początku chodził dzielnie i chętnie, w tym tygodniu zaczęły się protesty, kryzys i złe nastawienie.
Ogólnie przedszkole jest bardzo fajne, nowoczesne - przynajmniej tak wygląda. Przy salach dzieci dostępne są toalety z małymi sedesami przystosowanymi dla takich dzieci.
W sumie nie byłam w tej toalecie i nie widziałam jak ona w rzeczywistości wygląda.
Mam nadzieję, że jest w niej czysto i regularnie sprzątane.
Dzieci korzystają z toalet same. Kiedyś zauważyłam przychodząc po syna że ma obsikane spodnie. Podejrzewam, że nie każde dziecko dobrze sobie tam radzi dlatego też dziwię się, że panie przedszkolanki nie nadzorują w pewnym stopniu dzieci załatwiających swoje potrzeby.
Zawsze uczyłam synka by dbał o higienę. Przypominam mu jak ważne jest mycie zębów i rączek przed posiłkami, po korzystaniu z toalety czy po przyjściu do domu.
Do przedszkola mieliśmy wyposażyć dzieciaki w chusteczki higieniczne, papierowe ręczniki oraz w małe ręczniczki, które zawisły w łazience, z których nasze dzieci mają korzystać.
Czy korzystają z nich? Nie wiem... Czy myją ręce po załatwieniu swoich potrzeb? Nie wiem. Szczerze mówiąc wątpię w to gdy nie są dopilnowane przez starsze osoby.
Ale wracając do łazienek. Przedszkole mojego syna jest w miarę nowym przedszkolem, schludnym i czystym. Podejrzewam, że łazienki również są ładne i mam nadzieję, że czyste i zadbane.
Obok przedszkola stoi szkoła do której mój syn pójdzie za jakiś czas. To jest stara szkoła, do której nawet ja uczęszczałam będąc dzieckiem. W tym przypadku mam nadzieję, że coś się tam zmieniło.
Pamiętam poobrywane drzwi, które się nie domykały. Szpary w drzwiach i haczyki, na które się zamykały. Pozatykane zlewy i krany, z których nie leciała woda. Tak było przeszło 20 lat temu.
Mam nadzieję, że nie tylko wyremontowali łazienki ale również mam nadzieję, że zmieniło się to na lepsze. Że dzieci mają dostęp do mydła, papierowych ręczników, a toalety są zadbane, myte i regularnie odkażane. Mam nadzieję, że dzieci nie korzystają ze swoich potrzeb w brudzie i wylęgarni bakterii i grzybów.
Ten wpis został zainspirowany ciekawą, ogólnopolską akcją związaną z tematem higieny WZOROWA ŁAZIENKA.
Jest to druga edycja ogólnopolskiego programu edukacyjno-społecznego pod tym hasłem Wzorowa Łazienka. Organizowany jest również konkurs, który ruszył 01.09.2015. Szkoły mają ogromną szansę na wygranie remontu łazienek szkolnych o wartości 30 000 zł oraz wdrożenia w swoich szkołach i wśród podopiecznych podstawowych zasad higieny.
Bardzo ważne jest to, że kolejne szkoły mają szansę na zdobycie produktów marki Domestos, które wystarczą im na cały rok.
Akcja pozwala na utrzymanie szkolnych łazienek w czystości oraz promuje zasady higieny.
Jeśli miałabym wybierać między starą a czystą i wolną od bakterii łazienką, a nową i brudną to oczywiście wybrałabym tę, która jest czysta, pachnąca i wolna od bakterii i wirusów.
no no no wyglądają bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńA ja doceniam czystość w starych i wymagających remontu toaletach. A jednak przy odpowiednim nakładzie pracy i systematyczności też mogą lśnić!
OdpowiedzUsuńWow te łazienki są piękne, szkoda że w rzeczywistości są jakie są, może i czyste ale kolorowe tak nie są :-/
OdpowiedzUsuńPrzed rozpoczęciem sprzątania łazienki, warto zaopatrzyć się w odpowiednie środki czystości, które możecie nabyć w renomowanej hurtowni Roem
OdpowiedzUsuń