Gdy mama odchodzi....

Przy tak pięknym i słonecznym dniu jaki był wczoraj nie wyobrażasz sobie aby mogło nie być uśmiechu w Twoim życiu. 

Korzystasz z rodziną ze spaceru, idziecie do kina, na wspólny obiad, jedziecie do babci lub bawicie się w ogrodzie. Nic nie zmąci uroku słonecznego dnia i radości jaka nas wypełnia. Do czasu...

Do czasu gdy włączasz telewizor, internet, radio i słyszysz, że odeszła znana i lubiana przez wszystkich młoda, piękna osoba. Matka...

 Matka trójki dzieci, której już nigdy nikt inny im nie zastąpi... 

Chociażby wszyscy stawali na głowie nikt nie zastąpi dzieciom najukochańszej mamy...

Myślisz, że to jest niesprawiedliwe! 

Jak mogła odejść tak moda osoba! 

Miała jeszcze całe życie przed sobą, miała się spełniać w roli mamy i czuwać nad swoimi dziećmi, doglądać ich, pomagać przy nauce... 

Też nie rozumiem życia...

Wiem tylko jedno, że bez mamy jest bardzo ciężko. Gdy braknie w rodzinie matki to choćby nie wiem jak ktoś inny się starał rodzina tak naprawdę przestaje istnieć. 

Nie ma tej spoiny, która trzyma całość. Ten kto tego nie przeżył nie wie co czują osierocone dzieci.

Jak często brakuje mamy, z którą chcielibyśmy porozmawiać, zobaczyć jej uśmiech, móc się przytulić. 

Straciłam mamę mając 8 lat. Tak krótko ją znałam...

Teraz gdy sama jestem mamą wiem i czuję to, że muszę mojemu dziecku dać to co mam najlepsze w sobie - bezgraniczną, najczystszą i najwspanialszą miłość na świecie. 

Przytulać go, głaskać, całować... Codziennie mówić KOCHAM CIĘ.

Nie żałujmy naszym dzieciom czułości, aby kiedyś kiedy nas zabraknie pamiętały te najpiękniejsze chwile z nami spędzone. 

Osierocone dziecko nie ważne czy ma 5 czy 35 lat, nie będzie pamiętać złych chwil tylko te najwspanialsze, najczulsze i jedyne spędzone z najukochańszą osobą na świecie....